Ze względu na moją kochaną mamę, która nie myśląc chyba w ogóle usunęła mi większość notki, chcąc otworzyć nowy dokument w Wordzie i wcześniej jej nie zapisując dodanie rozdziału trochę się opóźni.
Nie wiem, postaram się to wszystko nadrobić do poniedziałku, chociaż znając mnie, pewnie się spóźnię.
Tak czy siak, nie zaginęłam, czy coś, tylko miałam dużo do roboty.
Jeszcze jedno.
Jestem zawiedziona.
Zawiedziona waszą postawą, moi drodzy.
Co to ma być, jeden komentarz?!
No tego się po was nie spodziewałam.
Liczyłam na was, wasze reakcje i opinie, a wy co?
Przez was się załamałam na cały tydzień.
Chodziłam przybita i ogl nie nadawałam się do użytku.
To serio, boli.
Myślałam, że wam się spodoba, a was nie było stać nawet na durne "Fajny rozdział, czekam na następny".
Zabolało i mam nadzieję, że już nigdy więcej mi czegoś takiego nie zrobicie.
Inaczej chyba przestanę pisać, bo jaki sens ma pisanie dla jednej Evelin, co?
To tyle.
Miłej nocy.
Cierpiąca Nanase
Cóż dopiero teraz zauważyłam, że ukazał się nowy rozdział i go przeczytałam, oczywiście! Cóż mam nadzieje, że pomimo tego bałaganu pomiędzy Sakurą i Sasuke Naruto nie wykorzysta swojego miejsca w życiu Haruno i nie będzie o nią ,,walczył" z Sasuke. Smutno mi się zrobiło, gdy czytałam o ich zerwaniu. Jednak mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Boże jak ja nie nawadze matki Sakury. Cóż nie pozostało mi nic innego jak czekać na nowy rozdział. Chciałabym Cię jeszcze przeprosić za to, że tak późno przeczytałam tamten rozdział. Mam nadzieje, ze mi wybaczysz i nie przestaniesz pisać. Uwielbiam twoje opowiadanie jest takie inne, to jak opisujesz uczucia bohaterów, różne sytuacje jest niesamowite, strasznie wciąga i ma te coś czego nie umiem określić. No to teraz czekam na następny rozdział. P.S mam nadzieje, że w następnych notkach będzie więcej Itachiego i Konan uwielbiam ich :).
OdpowiedzUsuń