Music

poniedziałek, 13 stycznia 2014

[Tytuł posta]


Ja wiem, że zawiodłam. I wiem, że część z Was, część, do której należą Moi Kochani Wierni Czytelnicy, których ubóstwiam, może czuć się urażona (mówię tu o Eve lin, Vodoo i Kasumi Haruce ;___;) tym, że druga część się nie ukazuje. Zawiniłam, spalić mnie, rzucić na pożarcie wściekłym psom z HIV itd. 
Jednakże, pozwólcie że dodam coś na swoją obronę! Żeby nie było – ja nie jestem winna bez przyczyny (boże, zdanie bez sensu).
Chodzi o to, że każdy z nas, ludzi, ma w swoim życiu taki przełomowy moment, który nazywa się "dojrzewaniem/dorosłością". Każdy kiedyś musi opuścić na zawsze mury dzieciństwa, marzeń i wielkich planów do świata ponurego, znienawidzonego przez wszystkich do bólu - dorosłości. Pewnie większość z Was ma już ten przełom za sobą, ja jednak jestem w samym jego środku. 
Jestem w drugiej klasie gimnazjum, czyli mam czternaście lat (ups, wydało się xD). Możecie mi wierzyć lub nie, ale właśnie przechodzę przez największą dzielnicę Mordoru – pierwszy remont pokoju. Zmiana mebli, koloru ścian (malowane parokrotnie, aczkolwiek nadal wyglądające dziecinnie) oraz... POZBYWANIE SIĘ ZABAWEK I RZECZY TYMPODOBNYCH. 
Jako że z natury jestem osobą bardzo przywiązującą się do wszystkich martwych rzeczy napotkanych na swojej drodze życia, decyzje czy oddać tego miśka, czy może go raczej zostawić, czy po prostu wyrzucić są dla mnie... katrogą. 
NIENAWIDZĘ PODEJMOWAĆ TAKICH DECYZJI!
Do tego dochodzi sprawa noclegów w "IKEŁA" pod pretekstem wybrania najlepszego materaca i wgl łóżka (skończyło się na kanapie z innego sklepu –.–) trwających już parę tygodni. Wybieranie wymarzonej fototapety... no z resztą - co ja wam będę tłumaczyć?! Wszyscy wiemy, jak wygląda remont!
Wyżej wymienione złożyły się na kompletny brak czasu na pisanie notki. Dla pocieszenia Was dodam, że napisałam już 3/4 ^.^ i jestem na dobrej drodze do skończenia. Nie mam jednak czasu nawet na zaglądanie na fb, bo wiecie "KONIEC SEMESTRU... BLA BLA BLA", więc co tu mówić o pisaniu notki na bloga.
Podsumowując, dopóki remont się nie skończy a nauczyciele nie odpuszczą, nie ma co liczyć, że zasiądę ponownie do pisania. Bardzo bym chciała, wierzcie mi... "no zobacz człowieku człowieka w człowieku" - tak to ujął Serce z reklamy Orange xD, więc i ja chcę, żebyście zrozumieli moją sytuację i nie mieli do mnie pretensji. 
Bardzo Was (Kasumi, Vodoo i Eve) przepraszam, jak równie mocno przepraszam innych. Przykro mi, że tak wszyło, ale to nie moja wina. Kiedyś trzeba to było zrobić i już. Życzę Wam dobrej nocy i spóźnionych "Pomyślnego Nowego Roku i Wesołych Świąt"! Kocham Was najbardziej na świecie i aż mnie wykręca, jak nie mogę nic zrobić z tą sytuacją. Módlmy się, że to minie tak szybko, jak się zaczęło. 
Pozdrawiam
Wasza Cierpiąca

3 komentarze:

  1. Ciesze się, że napisałaś co się dzieje :D Masz racie na każdego przychodzi taki moment w życiu. Mam nadzieje, że wkrótce przyzwyczajasz się do nowego pokoju jak skończy się remont :D. JUż nie mogę się doczekać nowego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam że nowy rozdział... no trudno :(
    Nie jestem zła, o dziwo ostatnimi czasy wszędzie gdzie się nie pojawię bucham na prawo i lewo pozytywnym nastawieniem (czyt. wszystkich bym przytulała i mówiła że ich kocham) grunt że nas poinformowałaś, chętnie bym ci w tym remoncie pomogła, żeby tylko notka pojawiła się szybciej, ale rozumiem... słowa "Nauczyciel", "Zaliczenie" itd. powodują u mnie palpitacje serca, dobrze że mam to całe szkolnictwo za sobą :) no a sokoro twierdzisz że masz już większość notki, to pozostało nic tylko się cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ohh, skarbie a już się bałam, że coś się dzieję. Dobrze, że nas poinformowałaś bo naprawdę zaczynałam się martwić czy wszystko jest w porządku. Ja oczywiście będę czekać tyle ile będzie trzeba. Ja sama od jakiś czterech msc nie dodałam nic na Kroniki. A to dlatego, że również miałam remont, potem egzaminy gimnazjalne i pełno innych zajęć. Takie uroki trzeciej klasy. No nic, jak będzie potrzebować pomocy wiesz gdzie mnie znaleźć, śmiało.
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że prędko do nas wrócisz kochana ! ;*

    OdpowiedzUsuń